Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Chile - Puerto Montt i Puerto Varas |
|
|
Chile
Zblizamy sie do nastepnego punktu na naszej trasie
Wiec jak zwykle wschod slonca zastal nas juz na pokladzie
Puerto Varas
Tym razem od razu opuscilismy nasz port udajac sie na wycieczke w okolice odleglego o 20 km. miasteczka - Puerto Varas
Malowniczo polozonego nad jeziorem Llanquihue
I z widokiem na jeden z tamtejszych wulkanow
Samo miasto ma bardzo sympatyczny wyglad i wczasowa atmosfere
I jest oblegane przez turystow jako punkt wyjsciowy do kilku tamtejszych atrakcji
Z ktorych najbardziej znane sa Wodospady Petrohue
Ruszylismy wiec i my w droge, ktora wiodla wzdluz brzegow jeziora
A towarzyszyl nam widok wulkanu Osorno
Bedacego rzeczywiscie piekna widokowka tamtego terenu
Natomiast z drugiej strony dominowal nad nami wulkan Calbuco, ktory w ostatnim stuleciu mogl poszczycic sie kilkoma powaznymi erupcjami
Na szczescie zycie u jego stop chyba zbyt wiele ostatnio nie ucierpialo
A piekne zielone laki umozliwiaja hodowle alpak i lam
Po dalszej krotkiej jezdzie, dotarlismy do celu naszej wycieczki - wodospadow Petrohue
Ktore byly moze nie najwieksze, ale za to umiejscowily sie w przepieknej scenerii
Z jednej strony przeciskajac sie waskimi karytarzami w skalach
A kawalek dalej, spadaly szerzej i z duzo wiekszym impetem
Rozlewajac sie na wiekszej powierzchni
Na koniec zowu tworzac znikajaca gdzies wsrod wzgorz rzeke
A miejsce powstania tej rzeki znalezlismy kilkanascie kilometrow dalej w malej miejscowosci o tej samej nazwie - Petrohue, lezacej u stop znanego juz nam wulkanu Osorno
I bedacej zarazem malym turystycznym portem
Usytuowanym na krancu gorskiego jeziora Todos Los Santos ( Wszystkich Swietych)
O niesamowicie pieknym kolorycie wody, choc niestety z czarna, wulkaniczna plaza
I ktore ciagnelo sie daleko az gdzies w poblize granicy z Argentyna
A uroku temu miejscu dodawala jeszce charakterystyczna sylwetka juz bardzo blisko gorujacego nad nim wulkanu
Siegajacemu ponad 2,600 metrow nad p.m i bedacego rowniez jednym z najbardziej aktywnych w tej okolicy
Puerto Montt
Po kilku godzinach spedzonych na lonie natury, wrocilismy do glownego miasta tego rejonu
Gdzie w zatoce zakotwiczony byl nasz statek
Jednym z ciekawszych miejsc bylo tam samo nabrzeze
Z nietypowa rzezba zakochanej pary wpatrzonej w morze
A takze ciagle stojaca choinka, choc okres swiateczny juz dawno minal
Natomiast do historycznych akcentow nalezala stara katedra z niezwyklymi bo drewnianymi kolumnami
Ktorej wnetrze niestety nie bylo dostepne do zwiedzania
Pochodzilismy wiec tylko po ulicach miasta, pelnych kolorowych kramow
Natykajac sie takze na nie mniej kolorowa i pozujacej do zdjecia lame
Rowniez promenada nadmorska pelna byla sprzedawcow z wielobarwnymi towarami
A na jej koncu znalezlismy historyczne pamiatki
Zwiazane z przeszloscia tego terenu
I jeszcze ostatni rzut oka na miasto, ale juz z pokladu statku
A ten piekny widok dwoch gorujacych nad nim wulkanow, towarzyszyl nam przez caly okres przeplywania przez zatoke
Na pelne morze skrecilismy dopiero w blaskach zachodzacego slonca
A w tym samym czasie po drugiej stronie kanalu ukazal sie nam wstajacy ksiezyc
I az ciezko bylo zdecydowac, w ktora strone patrzec
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 17 odwiedzający (20 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|