alek-ewa
  Malta - Valetta
 


Malta



Po kilku dniach podrozy po Morzu Srodziemnym dotarlismy do Malty, bedacej nieznanym nam jeszcze krajem



Sklada sie ona z kilku wysp, z ktorych tylko 3 najwieksze sa zamieszkale



A od najwiekszej z nich pochodzi nazwa calego panstwa


    La Valletta

Znajduje sie na niej stolica tego niewielkiego kraju, mogaca sie poszczycic bardzo imponujacem portem



Wplynelismy do niego jeszcze przed wschodem slonca



I zacumowalismy przy rozowej poswiacie budzacego sie dnia



Wkrotce jednak zupelnie sie rozwidnilo i otworzyl sie pod nami piekny widok na eleganckie nabrzeze



A z tylu za nami, do portu doplynal kolejny statek



Po zejsciu na brzeg ciezko nam bylo podjac decyzje co chcemy zobaczyc, no i zdecydowali za nas sprzedawcy biletow na autobusy turystyczne


    Mdina

Wkrotce ruszylismy wiec na mala wycieczke po wyspie, a naszym pierwszym celem byla dawna stolica Malty, sredniowieczne miasto Mdina, usytuowane na szczycie wzgorza w jej centrum


  Podobno juz ponad 4 tys lat temu pojawily sie tam osiedla ludzkie, ale pierwsze fortyfikacjie powstaly w miescie dopiero za sprawa Fenicjan, na okolo 700 lat przed nasza era


Natomiast w XI-tym wieku Normanowie otoczyli Mdine poteznymi murami i szeroka fosa



Miasto kilkakrotnie zmienialo wlascicieli, zaczynajac od Fenicjan, Rzymian, Arabow i Normanow, a konczac na Francuzach i Anglikach, co odzwierciedlone jest w jego architekturze



Uleglo tez wielkiemu zniszczeniu podczas trzesienia ziemi w 1693 roku



I obecna glowna brama prowadzaca do niego powstala dopiero w XVIII-tym stuleciu



Natomiast same mury moga pochwalic sie duzo dluzsza historia



Terazniejsze miasto ma niecale 300 mieszkancow. ale przewijaja sie tamtedy setki  turystow



Ruszylismy wiec i my na jego waskie uliczki



Docierajac od czasu do czasu na jakies male placyki



A takze w miejsce gdzie kiedys znajdowala sie fosa, a teraz sluzy ona jako parking, poniewaz z pewnymi koniecznymi wyjatkami, ruch samochodowy po miescie jest zabroniony



Po chwili znowu zaglebilismy sie w srodek kamiennego miasta



Ktorego uliczki bardzo przypominaly nam stare miasto Jerozolimy



Byly jednak duzo schludniej utrzymane i duzo mniej tloczne



Po przejsciu calego miasta w poprzek, wydostalismy sie na mury, na wspanialy punkt widokowy, skad roztaczala sie rozlegla panorama w strone stolicy



A takze w kierunku pobliskiego miasteczka Rabat



Wkrotce jednak znowu zapuscilismy sie w zawile zaulki Mdiny



A nad niektorymi uliczkami przewieszone byly charakterystyczne przejscia laczace ze soba przeciwlegle budynki



W koncu dotarlismy do glownego placu miasta, gdzie krolowala dostojna katedra pod wezwaniam Sw. Pawla



Poprzedni kosciol zostal zniszczony podczas trzesienia ziemi, a obecny zostal odbudowany na przelomie XVII-go i XVIII-go wieku juz w barokowym stylu



Co widac w jego bardzo bogato ozdobionym wnetrzu



Gdzie nawet podloga wylozona kolorowymi kafelkami, (tesselacja), tworzy piekne obrazy



I stanowi wspanialy element dekoracyjny



Nie mniej bogato wygladaja sufity, na ktorych dominuje osmiokatna kopula



Plac katedralny otoczony jest rowniez innymi historycznymi budynkami



Reprezentujacymi rozne style architektoniczne



Ciekawy jest takze dobor kolorow uzywanych na balkony i okiennice



Ktore bardzo ozywiaja kamienny wyglad miasta



A niektore z nich maja tez widoczne elementy arabskiego okresu w jego historii



No i na koniec trafilismy jeszcze na lokalny urzad miasta



Na ktorym dumnie powiewala oprocz maltanskiej, rowniez flaga europejskiej wspolnoty



Natomiast na wewnetrznym dziedzincu tej kolejnej zabytkowej juz budowli, mozna odnalezc cisze i spokoj dawnych lat



A takze przespacerowac sie wewnetrznymi balkonami



No ale powoli nadszedl czas opuszczenia sredniowiecznej Mdiny



Jeszcze tylko jedno spojrzenie na dominujace na widnokregu zarysy poteznej katedry



Oraz obronne mury miasta



I zostawilismy za soba ta naprawde ciekawa czesc maltanskiej historii



Co prawda do odjazdu autobusu mielismy jeszcze troche czase, ale nie skorzystalismy z przejazdzki lokalnym pociagiem



Natomiast swoje kroki skierowalismy w strone pobliskiego miasteczka, dawniejszej przedmiejskiej dzielnicy Mdiny zwanej Rabat



A naszym glownym celem mial byc kolejny kosciol pod wezwaniem Sw. Pawla, usytuowany na koncu glownej drogi wiodacej z Mdiny



I na centralnym placu Rabatu



Kosciol zostal zbudowany w XVII wieku na miejscu gdzie kiedys stalo kilka innych kosciolow



A jego wielkosc najlepiej mozna docenic z lotu ptaka



Postanowilismy zagladnac do srodka, zwlaszcza ze mial on w sobie i innego rodzaju atrakcje



Co prawda jego wystroj nie byl az tak wspanialy jak wystroj katedry mdinskiej



Ale w poloczonym z nim malym kosciele Sw. Publiusa bylo zejscie do slawnej groty



Gdzie podobno  w 60-tym roku naszej ery mieszkal przez trzy miesiace Sw. Pawel



Ktorego statek rozbil sie u wybrzezy Malty



W grocie znalezlismy postac Swietego, do ktorego modlil sie tam rowniez Jan Pawel II



Tuz obok wybudowana zostala mala kapliczka



Rowniez poswiecona temu Apostolowi



Po opuszczeniu kosciola, obeszlismy go dookola



I urocza uliczka popedzilismy na przystanek




Gdzie wkrotce zapakowalismy sie na gorna czesc naszego autobusu


    Mosta

Nasz kolejny cel to male miasteczko Mosta ze swoim gorujacym nad miastem kosciolem zwanym Rotunda Wniebowziecia Najswietszej Marii Panny



Ktorego kopula nalezy do najwiekszych na swiecie



Sciany kosciola maja ponad 9-cio metrowa grubosc



  Co mozna docenic dopiero z bliska, patrzac chocby na wielkosc samych kolumn



Srednica kopuly siega natomiast ponad 37 metrow i pod wzgledem wielkosci jest trzecia w Europie, a szosta na swiecie niepodparta kopula



Wnetrze kosciola zbudowane jest oczywiscie w ksztalcie kola



Na ktorego obwodzie umieszczone sa poszczegolne kaplice



Z ktorych najwiekszego rozmiaru jest glowna nawa z oltarzem



Po chwili podziwiania tego niezwyklego kosciola, bardziej przypominajacego meczet niz katolicki przybytek



Udalismy sie juz w droge powrotna do Valetty


    Valletta

Gdzie na szczescie zostalo nam jeszcze troche czasu, aby pochodzic po jej historycznych ulicach



Valletta lezy na dlugim polwyspie Sciberras Peninsula wcinajacym sie w zatoke



Wiec nasza droga do niej prowadzila przez piekne nadmorskie okolice



Z widokiem zarowno na zabytkowe budowle miasta jak i urocze porty jachtowe



Z autobusu wysiedlismy przy murach obronnych, pod koniec polwyspu, skad jak na dloni widoczna byla dostojna linia sredniowiecznego miasta



  Zbudowanego w polowie XVI-go wieku przez zakon Rycerzy Maltanskich, po udanym odparciu najazdu Turkow Otomanskich, a nazwanego od imienia owczesnego Wielkiego Mistrza, ktorym byl Jean de Vallette



Miasto to mialo bronic dostepu do wyspy, wiec zostalo wyposazone w potezne fortyfikacje, a jeszcze wczesniej niz sama Valletta, powstal tam obronny Fort Saint Elmo


Caly cypel polwyspu otoczony byl wysokimi murami



A dodatkowe potezne bastiony fortu bronily dostepu od strony morza



Dzisiaj szerokie mury stanowia wspaniala platforme widokowa



Z ktorej widoczne jest waskie wejscie do glownego portu zwanego Grand Harbour



Po krotkiej chwili zachwycania sie otwartym widokiem i starymi murami, skierowalismy sie w glab historycznych ulic sredniowiecznego miasta wpisanego na liste zabytkow UNESCO



Na ktorych jak przystalo na stolice, bylo tloczno i gwarno



Wkrotce tez dotarlismy do glownego placu



Gdzie jak wszedzie krolowala piekna katedra, tym razem jednak byla ona pod wezwaniem Sw. Jana



No i jak przystalo na najwiekszy kosciol stolicy, jej wnetrze az razilo w oczy bogactwem i przepychem



Zachwycaly nie tylko pieknie ozdobione sciany i sufity



Ale rowniez posadzka byla tam jednym wielkim dzielem sztuki



Misternie ulozonym przez dawnych mistrzow kafelkarskiego rzemiosla



No a sam oltarz ozdobiony byl charakterystycznym krzyzem maltanskim



W poblizu katedry znajduje sie kolejny wazny plac St. George's Square ozdobiony tanczoncymi fontannami



Przy ktorym umiescil sie palac Wielkiego Mistrza Zakonu Rycerzy Maltanskich, ktory jest najwiekszym palacem w miescie



A teraz znajduje sie w nim siedziba prezydencka



Mozna wejsc na jego eleganckie dziedzince



Ktorych surowy wyglad zlagodzily troche wsadzone w ich centrum rosliny



Tworzace jakby oaze zieleni wsrod kamiennych murow



Czesc zamku jest przeksztalcone w muzeum dostepne dla szerokiej publicznosci



A szerokie i bogato udekorowane korytarze prowadza do poszczegolnych sal



Z ktorych jedna z najwspanialszych jest sala tronowa, gdzie Wielcy Mistrzowie przyjmowali ambasadorow i innych wielkich dygnitarzy, a malowidla na gornej czesci scian przedstawiaja wizerunki z czasu wielkiego oblezenia otomanskiego



Natomiast caly tyl palacu zajmuje zbrojownia, posiadajaca jedna z najwiekszych kolekcji broni z czasow Rycerzy Maltanskich



Naprzeciwko palacu usadowil sie inny ciekawy budynek, w ktorym urzedowala personalna straz Wielkiego Mistrza



Po naszej krotkiej wizji lokalnej w tym najwazniejszym miejscu, ruszylismy w droge powrotna, glowna ulica Valletty



Od ktorej co krok na obie strony odchodzily skromniejsze uliczki



Prowadzace na jedna lub druga strone polwyspu



Przy okazji moglismy sie rowniez napatrzec na typowe dla tego miasta balkony



A na scianie jednej z restauracji znalezlismy rowniez napis ostrzegajacy, ze wszystkie dzieci pozostawione bez opieki beda sprzedane w niewole, co prawdopodobnie przydaloby sie wprowadzic w wielu miejscach i to na calym swiecie



Idac dalej wzdluz glownej ulicy dotarlismy do jeszcze jednego zabytkowego budynku



W ktorym miescilo sie teraz muzeum, albo jakis urzad panstwowy



Stamtad juz skierowalismy sie w strone zatoki



Gdzie w porcie przycumowany byl nasz statek



A na drugim jej brzegu znajdowala sie juz inne miasto Birgu, ktore po Mdinie zostalo nastepna stolica Malty i bylo nia az do czasu wybudowania Valletty



A jego potezny fort  Saint Angelo strzegl dostepu do wyspy



I byl jedna z glownych fortyfikacji wybudowanych wokol Wielkiego Portu



  Na szczescie w dniu dzisiejszym nie zagraza on juz zadnym przybyszom i zarowno towarowe jak i pasazerskie statki moga spokojnie korzystac z tego pieknego portu



Jedyny problem, to podejscie z niego do miasta pnace sie bardzo stromo pod gore



A tym samym rownie strome zejscie na dol



Jakos jednak kolana nam wytrzymaly i wkrotce znalezlismy sie przy naszym poteznym statku



Zajmujacym spora czesc portowego nabrzeza



Ktore zostalo pieknie przygotowane na powitanie turystow



 A po przejsciu odprawy, male sklepiki z pamiatkami jeszcze nas kusily, aby w nich wydac ostanie pieniadze 




Poniewaz jednak nawet maltanska poczta skonczyla juz urzedowanie



Wiec i my chcac nie chcac ruszylismy na statek



A z jego pokladu moglismy jeszcze podziwiac zarowno sredniowieczne zabudowania starego Birgu



Jak i zatoke wciskajaca sie gleboko w lad i stanowiaca wspaniale schronienie dla dziesiatek jachtow



A takze kamienne nabrzeze Valletty, od ktorego zaczelismy powoli odbijac



Mijajac mury obronne miasta, na ktorych zebrala sie pozegnalna ekipa



Ktore wkrotce zostaly z tylu za nami



A w zamian za to ukazala sie nam cala panorama tego historycznego miasta



Po chwili jednak dotarlismy juz do wyjscia z portu



I z zalem pozegnalismy to niezwykle miejsce

 

Jakim jest Malta, a zwlaszcza jej egzotyczna stolica
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 37 odwiedzający (56 wejścia) tutaj!  
 
Alek i Ewa Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja