alek-ewa
  USA - Lake Tahoe
 


USA


    Lake Tahoe

Jezioro Tahoe to jedno z najglebszych jezior na swiecie, lezace na granicy Californi i Nevady

 

Pieknie ulokowane w gorach Sierra Nevada, na wysokosci prawie 1900 metrow n.p.m.



Pierwsze nasze spotkanie z nim to jeden z punktow widokowych po wschodniej stronie



Skad rozciagala sie szeroka panorama, rysujacych sie na jego przeciwnym brzegu osniezonych szczytow gorskich



Odbijajacych sie w blekitnej wodzie jeziora



  Natomiast wschodnia jego strona wydawala sie bardziej dostepna i z lagodniejsza linia wybrzeza



Skusilismy sie wiec na zjazd do jednej z pieknych plaz



Skad rowniez mozna bylo wybrac sie na przejazdzke statkiem

 

My jednak popedzilismy dalej w strone tych wiekszych gor



I wkrotce znalezlismy sie na zachodniej stronie, gdzie zmienil sie nie tylko krajobraz, ale takze i klimat



Na drodze pojawily sie odsniezajace plugi



A idac do kolejnego punktu widokowego trzeba bylo przekroczyc sniezne pola



Warto jednak bylo zmoczyc troche nogi, bo potezne gory ukazaly sie nam w calej okazalosci



A w dole odslonil sie widok na jedna z zatok



Gleboko wcinajaca sie w lad



Pewnie  od koloru wody zwana Emerald Bay



Po krotkiej chwili odpoczynku w tej pieknej sceneri



Ruszylismy w dalsza droge, wspinajac sie coraz wyzej



A nastepny przystanek robiac sobie przy poczatkach wodospadu



Ktory zbieral wode z okolicznych gor



Aby potem runac pionowo w dol



Czego niestety nie moglismy zobaczyc



Bo ginal on gdzies w przepasci pomiedzy drzewami



Po dalszej krotkiej jezdzie wspielismy sie na najwyzszy okoliczny szczyt



Skad juz z drugiej strony moglismy podziwiac emeraldowa zatoke



Na punkcie widokowym zebrala sie spora gromadka ludzi



Wiec i my zeszlismy w dol aby jeszcze raz rzucic okiem na to piekne miejsce



Potem juz zostawilismy jezioro za soba i wspielismy sie jeszcze wyzej w gory, na tereny zwiazane z jedna z olimpiad zimowych



Az dotarlismy do malego gorskiego miasteczka



O zupelnie wielkomiejskim wygladzie



A bedacym znanym tamtejszym kurortem narciarskim



O tej porze dnia juz troche opustoszalym



Choc pobliskie pagorki oswietlone byly jeszcze promieniami zachodzacego slonca



Wiekszosc narciarzy rozgrzewala sie juz jednak w miejscowych barach



Nam natomiast musialo wystarczyc plonace w centrum ognisko



  Jako ze nie bylo juz czasu na dluzszy postoj



Wystarczyc nam musial tylko krotki spacer po eleganckich uliczkach



I rzut oka na tablice pamiatkowa z Olimpiady w 1960 roku



Oraz na plan tras zjazdowych tej okolicy



A poniewaz slonce juz zaszlo i powoli nadchodzil zmierzch



Zrobilo sie bardzo zimno i stoki calkiem opustoszaly



  Wiec nie czekajac na kompletna ciemnosc zabralismy sie w droge powrotna do Reno
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 25 odwiedzający (36 wejścia) tutaj!  
 
Alek i Ewa Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja