Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Argentyna
Argentyna to kolejny kraj na naszej drodze
Buenos Aires
A zwiedzanie zaczelismy od jej stolicy, Buenos Aires
Do portu dotarlismy jeszcze przed wschodem slonca, ktore jednak zdazylo juz wymalowac na niebie wielobarwne pejzaze
Wkrotce jednak kolory poznikaly i ukazaly sie nam budowle portowe
A w oddali zarysowala sie linia nowoczesnych wiezowcow
Buenos Aires jest drugim co do wielkosci miastem Ameryki Poludniowej a swoimi poczatkami siega XVI-go wieku
Ta jednak stara wieza bedaca darem angielskich mieszkancow dla miasta jest troche mlodsza, bo wzniesiona byla dopiero na poczatku XIX-go stulecia
Z kolei te budynki to najnowsze oblicze miasta
Wiekszosc jednak ulic ma bardzo europejski charakter
A miasto czesto zwane jest takze Paryzem Ameryki Poludniowej
My jednak najpierw skierowalismy sie do troche skromniejszej, ale za to bardzo slawnej dzielnicy La Boca
Zachwycajacej niesamowitym kolorytem tamtejszych domow
Choc w wiekszosci zbudowane one sa z blachy falistej
Albo z drewna
Sa jednak tam tez i budynki lepszej klasy
A mieszkancy bardzo serdecznie witaja przybyszow
Wszedzie przewijaja sie tlumy turystow
Poniewaz jest to slawne miejsce gdzie narodzilo sie tango
I do dzis tanczone jest ono na tamtejszych ulicach
Jeszcze jeden rzut oka na kolorowe sciany
I ruszamy w dalej, napotykajac po drodze troche mniej zadbane domostwa
A naszym celem jest najslawniejszy cmentarz Argentyny - Recoleta Cementary
Tak bogatego cmentarza rzeczywiscie jeszcze nie widzielismy
Bo to jakby cale miasto poteznych grobowcow
A najslawnieszy z nich to grobowiec rodziny Duarte
W ktorym pochowana zostala najslawniejsza i najbardziej ukochana kobieta Argentyny - Eva Peron
No i na koniec naszej wycieczki, dotarlismy wreszcie na pelne zycia ulice centrum Buenos Aires
A potem na glowny plac miasta
Przy ktorym stal tak zwany 'Casa Rosado" (rozowy dom) bedacy siedziba rzadu argentynskiego
A z jednego z balkonow na pierwszym pietrze, Madonna grajaca Evite Peron spiewala slynna piosenke "Don't cry for me Argentina"
Po przeciwnej stronie placu umiescil sie maly ratusz
A z boku stala glowna katedra o bardzo nietypowej dla kosciolow architekturze
Eleganckie wnetrze nie odbiegalo jednak od przyjetych kanonow
Po krotkim spacerze dotarlismy nad jeden z kanalow, gdzie glowny budynek starego portu zamieniony zostal w szereg kawiarenek i restauracji
Byl tam rowniez jakis plywajacy przedstawiciel z dawnych czasow
A na przeciwna strone mozna bylo przedostac sie bardzo ciekawym architektonicznie mostem, zwanym Mostem Kobiet
Pieknie prezentujacym sie na tle nowoczesnych wiezowcow
Stojacych na drugim brzegu kanalu
I to wszystko co zdazylismy zwiedzic w Buenos Aires, bo wkrotce trzeba bylo zameldowac sie na statku
A konczacy sie dzien zdazyl jeszcze namalowac piekny obrazek pozostajacego za nami miasta
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (14 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|