Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Chile
Kolejny przystanek na naszej trasie to juz ostatni port chilijski
Coquimbo
Ktorym bylo stosunkowo nieduze miasteczko Coquimbo
La Serena
Dla wiekszosci turystow stanowilo ono jednak tylko punkt wyjsciowy na wycieczke do sasiedniego i bardziej znanego miasta La Serena
Bedacego po Santiago, drugim najstarszym miastem Chile, siegajacym swoimi poczatkami polowy XVI-go wieku
Rezczywiscie jego wielobarwne uliczki pelne byly swoistego uroku
A stylowe budynki zachwycaly piekna hiszpanska architektura
I dbaloscia o wykonczenie kazdego szczegolu
Nawet straz pozarna mogla poszczycic sie bardzo eleganckim wygladem
A jeszcze wspanialszym obiektem byla ogromna szkola dla dziewczat
Rowniez male placyki dodawaly miastu swoistego charakteru
W czasie naszej wedrowki udalo sie nam takze trafic do muzeum archeologicznego
Gdzie najwiekszym powodzeniem cieszyla sie kamienna postac przywieziona z Wyspy Wielkanocnej
Najwiecej jednak turystow operowalo wokol glownego budynku targowego
Gdzie oprocz mozliwosci nabycia lokalnych wyrobow, mozna rowniez bylo zapoznac sie z lokalna kultura
Oczywiscie nie zabraklo w poblizu takze i jednego z zabytkowych kosciolow, ktorych jest tam dosc sporo
Najwspanialsza byla jednak glowna katedra
Ktora jest siedziba archidiecezji tego regionu Chile
Obok zas umiescil sie malowniczy budynek sadu
A obie te budowle staly na skraju pieknego parku
Na ktorego srodku krolowalla wielka fontanna z indianskimi motywami
Z kolei po drugiej stronie umiejscowil sie pomnik jakiegos wspanialego przywodcy, ale nie moglismy sie dostac na tyle blisko, zeby sie z nim lepiej zapoznac
I jeszcze jeden rzut oka na kolejny piekny budynek
Oraz bardzo stary kosciol Santo Domingo
Coquimbo
I popedzilismy z powrotem do Coquimbo, gdyz w planie mielismy zamiar wdrapac sie na sam szczyt gorujacego nad miastem krzyza
Ruszylismy wiec dziarsko wzdluz bajecznie kolorowych malowidel sciennych
I wkrotce dotarlismy do slicznego, malego rynku
A stamtad skierowalismy sie na schody wiodace prosto pod gore
Posuwalismy sie dosc szybko, poniewac nie wiedzielismy jak dlugo zajmie nam droga i czy zdazymy na czas wrocic na statek
Nie oparlismy sie jednak pokusie krotkiego postoju na platformie widokowej
Z ktorej rozposcierala sie szeroka panorama calego miasta
Oraz piekny widok na zatoke
Na ktorej zdolalismy takze wypatrzec nasz statek przycumowany w porcie
Po krotkim nasyceniu sie tym wspanialym widokiem popedzilismy dalej, nie wiedzac nawet czy idziemy dobra droga
Wkrotce jednak dotarlismy do miejsca skad widoczny byl cel naszej wedrowki
I gdzie czekaly nas kolejne schody do pokonania
Na szczescie na sama gore mozna bylo wyjechac winda
A punktem widokowym byly ramiona tego poteznego krzyza
Niestety przez odbicia w szybach ciezko bylo zrobic porzadna fotografie
Obeszlismy wiec tylko wszystkie okna, napotykajac przy okazji popiersie Jana Pawla II-go, ktory oficjalnie zatwierdzil i osobiscie poswiecil ta budowle
A potem zjechalismy na dol do podnoza krzyza
Skad rozciagal sie rowniez przepiekny widok na przeciwlegla zatoke
Oraz szeroka panorame miasta lezacego u naszych stop
Z jego najbardziej wyrozniajacymi sie punktami, w postaci ogromnego stadionu sportowego
Oraz charakterystycznej sylwetki meczetu, bedacego druga co do wielkosci budowla miasta
Natomiast po przeciwnej stronie, na nadmorskim wzgorzu
Przycupnely kolorowe domki tych biedniejszych dzielnic
Schodzac dalej w dol napotkalismy piekne rzezby
Przedstawiajace poszczegolne stacje drogi krzyzowej
A prowadzace do nowoczesnego kosciola mieszczacego sie pod krzyzem
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 13 odwiedzający (19 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|