Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irlandia

Po opuszczeniu Irlandi Polnocnej nalezacej do Zjednoczonego Krolestwa, wkroczylismy do Republiki Irlandii

Pelnej czekajacych na turystow atrakcji

Z ktorych wiekszosc mieliesmy w planie odwiedzic

Droga nasza wiodla wzdluz zachodniego wybrzeza wyspy
Drumcliff

Zanim jednak dotarlismy do miejsca naszego nastepnego noclegu w Sligo, zatrzymalismy sie w malej miejscowosci Drumcliff

A raczej tuz przy kosciele St Columba's, bedacym irlandzkim odzwierciedleniem protestantyzmu

Dlatego tez pewnie tak skromnie, choc bardzo ciekawie urzadzonym we wnetrzu

Na ktorego przykoscielnym cmentarzu spoczywaja prochy najslynniejszego poety irlandzkiego Williama Yetsa, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury

A to jego pomnik

Dodatkowa atrakcja Drumcliff byly ruiny okraglej wiezy z XI-go, a moze nawet X-go wieku, najprawdopodobniej sluzacej kiedys jako wieza dzwonnicza
Sligo

Po naszym malym postoju, wkrotce zameldowalismy sie w miejscu naszego noclegu

A po zakwaterowaniu sie w hotelu

Zdazylismy jeszcze przejsc sie ulicami miasta

Nad ktorymi gorowala katolicka katedra Niepokalanego Poczecia z konca XIX-go stulecia

Bedaca jedyna katedra Irlandi zbudowana w Normandzkim stylu

I ktora przy swoim ponurym zewnetrznym wygladzie, troche zaskoczyla nas kolorowym wnetrzem

Po chwili ruszylismy w dalsza droge

I natknelismy sie na rowniez bardzo kolorowa wystawe sklepowa, a na niej bardzo bliski naszym sercom napis

Ktory okazal sie nazwa polskich delikatesow, podobno wcale nie najgorzej tam prosperujacych

I jeszcze tylko jeden rzut oka na schludne uliczki miasta i ze wzgledu na juz pozna pore, musielismy wracac do hotelu

Nastepnego dnia ruszylismy dalej na poludnie w strone Galway
Knock

Ale jak bylo do przewidzenia i na tym krotkim odcinku zdolalismy zahaczyc o kolejny ciekawy punkt na naszej trasie

Ktorym bylo miejce objawienia sie Matki Boskiej, Sw Jozefa i Sw Jana Ewangielisty

Bedace teraz celem pielgrzymek katolickich z calego swiata

W miejscu objawienia zostala zbudowana mala kapliczka

Gdzie stoja trzy swiete postacie

Niestety jednak moglismy ja tylko obejsc naokolo

I zerknac przez szybe, poniewaz akurat odbywalo sie tam nabozenstwo

Okazalo sie jednak, ze w pieknych ogrodach wokol kosciola rowniez wystawiono swiete pomniki

A wspaniale kwieciste rabatki dodawaly calemu otoczeniu wiele uroku
Galway

Kolejne miasto na naszej trasie to Galway, ktore wygladalo rzeczywiscie tak kolorowo jak na tym malunku

Nalezy ono do jednych z najwiekszych miast Irlandi, a swoimi poczatkami siega XII-go wieku

Jego centralnym punktem jest plac zwany Eyre Square

Do srodmiescia prowadzi z niego bardzo elegancka i czysta uliczka

A wlasciwie deptak dla pieszych, bo zamknieta jest ona dla ruchu samochodowego

Jest rowniez tak pieknie kolorowa, ze nawet deszczowa aura nie odebrala jej swoistego uroku

Idac w strone najstarszej czesci miasta, jej przecznice stawaly sie coraz wezsze

Az w koncu dotarlismy do starych murow miejskich

Oraz dobudowanych do nich w XVI-tym wieku dodatkowych umocnien zwanych Spanish Arch

Ktore dochodzily az do rzeki, z ktorej uratowano rozbitkow hiszpanskiej armady, co z czasem znacznie poprawilo urode i genetyke irlandzkiej spolecznosci w tej okolicy

W rejonie tym ciagle spotkac mozna i inne bardzo historyczne zabudowania

A w miejskim kompleksie sklepowym, na czolowym miejscu stoi jedna ze starych wiez obronnych
Wokol ktorej umiescily sie sklepy zachecajace klijentow bardzo stylowym wygladem

Z kolei troche inna atrakcja jest warowny dom bogatej rodziny Lynch zwany Lynch's Castle, ktora zaslynela z tego, ze jeden z jej czlonkow bedac burmistrzem miasta, skazal za morderstwo na smierc wlasnego syna i gdy nikt sie na to nie odwazyl, osobiscie wykonal wyrok

Tragiczna historia i wcale nie pasujaca do obecnego wygladu miasta

Po wizycie w Galway skierowalismy sie dalej wzdluz wybrzeza
Cliffs of Moher

A naszym celem byly oslawione klify, bedace chyba najbardziej znana naturalna atrakcja Irlandi

W najwyzszym ich punkcie usadowila sie wieza zwana O'Brien's Tower

Ktora zbudowana zostala w polowie XIX-go wieku przez magnata o tym nazwisku

I sluzyla jako punkt obserwacyjny dla turystow, ktorzy juz prawie 200 lat temu docenili walory tego miejsca

Klify te w najwyzszym punkcie siegaja wysokosci 214 metrow

Dlatego tez ze wzgledow bezpieczenstwa zostal tam zbudowany mur zagradzajacy dostepu do przepasci

Co niestety troche ogranicza dostep do najbardziej dramatycznych widokow, ale za to zabezpiecza od tragedi czesto bezmyslnych turystow

No a widok w strone ladu jest co prawda duzo mniej dramatyczny, ale rowniez piekny

Zwlaszcza ze centrum turystyczne zostalo tak niesamowicie wkomponowane w otoczenie

Iz praktycznie tylko ta ciekawa rzezba klifow wystaje na powierzchnie

Naszym docelowym miejscem tego dnia bylo miasteczko Ennis, ale zanim jeszcze ulozylismy sie do snu
Bunratty

Wyskoczylismy na male przyjecie w sredniowiecznym zamku Bunratty

Bedacym kiedys warownym domem zamoznej rodziny irlandzkiej

I trzeba przyznac, ze nieproszeni goscie mieli duze klopoty, zeby sie do niego dostac

Na szczescie dla nas drzwi staly otworem, a w nich witajacy nas przystojni giermkowie

Oraz najpiekniejsze irlandzkie dziewoje, ktorych karnacji skory zdradzala domieszki hiszpanskiej krwi

Po wejsciu do ogromnej i pieknie ozdobionej sali przyjec, uraczeni zostalismy kulturalna rozrywka

Potem trzeba bylo zejsc do piwnic

Gdzie juz czekala na nas zastawiona sala bankietowa i tlumy innych turystow

A obiad uprzyjemnial nam sredniowieczny koncert, ktory tak szczerze mowiac wcale nas tak bardzo nie zachwycil

Po ktoryms tam jednak garnusiu grzanca

I ci najbardziej oporni uwierzyli, ze drzemie w nich artystyczna dusza

Czego jednak nie docenili pozostali goscie, ktorzy szybko opuscili sale

Niektorzy nawet schronili sie w lochach

I jedynie lokalne panie ulegajac niewatpliwemu czarowi siwego pana, dzielnie wytrwlaly do konca imprezy

Nastepnego poranka ruszylismy w dalsza droge do Killimer
Killimer

Bedacego portem dla kursujacego po zatoce promu

Na ktory po krotkim oczekiwaniu zapakowalismy sie lacznie z naszym autobusem

I pozeglowalismy na druga strone

No i znalezlismy sie w okregu Kerry, gdzie do objechania mielismy dwa popularne turystycznie polwyspy
Dingle

Pierwszy z nich to bardziej na polnoc polozony Polwysep Dingle

Ktorego jedynym ludzkim osiedlem jest male miasteczko o tej samej nazwie

Posiada ono bardzo malowniczy maly port

Na ktorego nadbrzezu plywaja delfiny

Ale najwiecej uroku daja mu bajecznie kolorowe budynki

Ciagnace sie wzdluz glownej ulicy

I swoim widokiem radujace oczy przybyszow

Nie mniej uroczo wygladaja i te dalsze uliczki

A nad caloscia kroluje XIX-to wieczny katolicki kosciol, poczatkowo wybudowany w neogotyckim stylu

Ktory jednak potem przeszedl podobno nie najlepiej pomyslana przebudowe

W takiej jednak czy innej postaci, ciagle sluzy wiernym parafianom

W poblizu zas kosciola umiescil sie potezny klasztor siostr zakonnych

Po kilugodzinnym postoju opuscilismy to malownicze miasteczko

I ruszylismy jeszcze dalej w strone Atlantyku

Od czasu do czasu zatrzymujac sie aby podziwiac widoki

Albo jakies zabytkowe ruiny
Slea Head

Az w koncu dotarlismy na sam koniuszek polwyspu zwany Slea Head

Ktory podobno jest najbardziej na zachod wysunieta czescia Europy
Killarney

No i wreszcie, po dniu pelnym wrazen i przejechaniu dziesiatek kilometrow, zakotwiczylismy sie na dwa kolejne noclegi w podobno najbardziej popularnym turystycznie miescie Irladndi, Killarney

Nastepnego ranka opuscilismy nasz hotel

I popedzilismy na objazd kolejnego polwyspu

A nasza slawna trasa zwala sie Ring of Kerry

I prowadzila posrod zielonych lak, zarowno nad jeziorami

Jak i wzdluz zatoki morskiej

I posiadala wiele wspanialych punktow widokowych

Na ktorych mozna bylo podziwiac piekne krajobrazy

Tej bardzo widowiskowej czesci Irlandii

Na koniec znowu dotarlismy do Killarney

Tym razem jednak mielismy wreszcie troche czasu, aby polazic po miescie

Najpierw udalismy sie na wizje lokalna kosciola, przy ktorym wysadzil nas autobus

Byl to kosciol nalezacy do Church of Ireland, czyli takiego irlandzkiego protestantyzmu

Byl bardzo ozdobnie urzadzony

I slynal z pieknych witrazy

Oraz czesto sluzyl jako miejsce dla koncertow muzycznych

Samo miasto rowniez bardzo sie nam podobalo

I jak wiele poprzednich miast irlandzkoch, zachwycilo nas swoja uroda

Oraz czystoscia i pieknym kolorytem ulic
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 17 odwiedzający (38 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|