Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyspy Kanaryjskie - Lanzarote |
|
|
Hiszpania - Wyspy Kanaryjskie
Lanzarote

Po odwiedzeniu Gran Canaria i Tenerife, na naszej trasie zostala jeszcze tylko jedna wyspa
Lanzarote

Ktora byla najbardziej na polnocny-wschod wysunieta Lanzarote

Slynna ona jest ze wspanialego wulkanicznego Parku Narodowego Timanfaya

A wiec po naszym porannym przybyciu do stolicy wyspy Arrecife

Ruszylismy na podboj tego miejsca obejmujacego okolo 300 kraterow, z ktorych podczas najwiekszej erupcji w latach 1730-36 codziennie lala sie lawa, ksztaltujac nieziemski krajobraz tej okolicy

Park zwany jest takze Montanas del Fuego czyli Gorami Ognia

A symbolem jego jest el Diablo czyli krol czelusci piekielnych Diabel

Bo chyba nikt inny nie chcialby krolowac na tych terenach

Na jednym ze stozkow wulkanicznych znajduje sie punkt widokowy oraz restauracja

Ktora serwuje potrawy z grilla ogrzewanego przez cieplo wulkaniczne

A takze z innych diabelskich piecy

Podobno kamienie znajdujace sie kilka centymetrow pod ziemia maja 100 stopni, a temperatura 10 metrow wglab dochodzi do 600

Aby to udowodnic wystarczy wrzucic na odkopane kamienie suche galezie, ktore natychmiast sie zapalaja, buchajac poteznym ogniem

Obok znajduje sie inny przyklad obrazujacy goracosci panujace tuz pod naszymi stopami

Bo po wlaniu zimnej wody do prowadzacych do wnetrza rur, natychmiast w powietrze strzela goracy gejzer

Po tej bardzo przekonywujacej lekcji fizyki, ruszylismy pomiedzy wulkany, na kolejna lekcje tym razem geologi i biologi

Stalismy sie naocznymi swiadkami histori rozwoju zycia na tych terenach, gdzie na wystyglej lawie

Na przestrzeni lat na skalach pojawily sie mchy i pojedyncze krzewy

A dalej kamienie zerodowaly sie juz na piasek, a rosliny zaczely zajmowac coraz wieksza powierzchnie

Po jakims czasie zjechalismy z glownej drogi

I nasz specjalny autobus zaczal sie wspinac coraz bardziej pod gore

A przed nami pojawily sie troche inne krajobrazy

Wkrotce znalezlismy sie na najwyzszej czesci drogi

I z okien moglismy obserwowac szczyty dawnych wulkanow

A nawet zajrzec do srodka niektorych z nich

Po tej rzeczywiscie szalenie ciekawej i od czasu do czasu mrozacej krew w zylach wycieczce, wrocilismy na nasz punkt widokowy

Jeszcze raz rzucilismy okiem na bardzo dla nas egzotyczna scenerie

Pozegnalismy sie z gospodarzem tego fascynujacego miejsca

I pognalismy w dalsza droge, jeszcze bardziej na poludnie

W jak sie okazalo bardziej cywilizowane tereny

Co prawda czarne kamienie i czarny piasek wcale nie zachecaly do zagospodarowania tego miejsca

Ale ku naszemu zdziwieniu, dowiedzielismy sie, ze te piekne biale budynki to winiarnie

W ktorych nagromadzilo sie dosc sporo pekatych beczuleczek z winem

A te czarne pola wokol to winnice

Tylko pracujace na zupelnie innych zasadach niz gdzie indziej

Kazdy krzaczek ma tam swoja zagrodke 4-5 m szerokiosci zaslaniajaca go od wiatru i umieszczony jest w jej najnizszym punkcie siegajacym 2-3 m glebokosci

Co pozwala na najefektywniejsze wykorzystanie wody ze skromnych opadow oraz gromadzacej sie tam porannej rosy

Jednym slowem sa to najbardziej egzotyczne winnice jakie kiedykolwiek widzielismy

A przy okazji dodaja troche koloru i uroku temu ponuremu krajobrazowi
Arecife

Po zakonczeniu naszej kilkugodzinnej wycieczki wrocilismy do Arrecife, gdzie zostalo nam jeszcze troche czasu na spacer po miescie

Najpierw postanowilismy wybrac sie do starego fortu usytuowanego na malej wysepce

Zwanego Castillo de San Gabriel czyli zamkiem sw. Gabriela, a pochodzacego z polowy XVI-go wieku

W chwili obecnej znajduje sie tam muzeum archeologiczne

Ktore jednak akurat bylo zamkniete

Ogladnelismy wiec sobie tylko zewnetrzene uzbrojenie

Oraz rzucilismy okiem na mala plazyczke zlokalizowana na wyspie

Wzdluz ktorej zrobilismy sobie maly spacer

Wkrotce jednak trzeba bylo wracac do miasta

Do ktorego wiodly z wyspy dwie drogi

Tym razem sprobowalismy uzyc starego zabytkowego mostu, ktory niestety okazal sie zamkniety

Wiec chcac nie chcac wrocilismy na nowsza groble

Ktora zawiodla nas na piekny deptak nadmorski

Gdzie miedzy innymi znalezlismy bardzo stylowa informacje turystyczna

No wiec juz z mapa w reku podazylismy do najpiekniejszego miejsca w miescie

Jakim jest mala zatoczka wcinajaca sie gleboko w lad

Pelna kolorowych lodek i otoczona snieznobialymi budynkami

Co stanowilo naprawde uroczy obrazek

Potem po dokladniejszym zapoznaniu sie z mapa

Ruszylismy w waskie uliczki Arrecife

Od czasu do czasu otwieraly sie przed nami male placyki

A poszczegolne domostwa charakteryzowaly sie roznymi typami dekoracji i ozdobione byly donicami z bujnymi kaktusami

Po krotkim bladzeniu dotarlismy do slicznego kosciolka

A potem pod mala biblioteke

No a na koniec naszej wizyty w Arrecife jeszcze raz podeszlismy nad urocza zatoczke

A potem juz czas byl wracac na statek

Z pokladu ktorego roztaczal sie wspanialy widok na panorame wyspy

No i oczywiscie na te sliczne biale miasteczka

Ktore powoli znikaly na horyzoncie
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 22 odwiedzający (63 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|