Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosja

To juz ostatni odcinek trasy i ostatnia noc w pociagu podczas naszej wycieczki po Rosji
St. Petersburg

A jej koncowym przystankiem bylo chyba najpiekniejsze miasto tego kraju, St. Petersburg

Zjawilismy sie tam wczesnym rankiem i po zostawieniu bagazy w znajdujacym sie bardzo blisko centrum hotelu (tuz przy budynku na dolnej, prawej fotografi), ruszylismy na rozpoznawcza przechadzke z przewodnikiem

Pierwsza historyczna budowla do ktorej dotarlismy, byl zamek Sw. Michala wybudowany na poczatku XIX-go wieku jako rezydencja dla cara Pawla I, ktory w obawie przed zamachem na swoje zycie, zazyczyl sobie warownego zamku do mieszkania.

Niestety jednak i to mu nie pomoglo, gdyz zostal zamordowany w 40 dni po wprowadzeniu sie do niego

W ogrodach przed wejsciem do zamku stoi dumnie pomnik cara Piotra Wielkiego, dziadka pechowego imperatora, a na jego piedestale wyrzezbione sa sceny z dwoch zwyciestw nad Szwedami i napis: Dla Wielkiego Dziadka od Wielkiego Wnuka

Dalsza droga zawiodla nas nad malownicze kanaly

Ktore przecinaja miasto w wielu miejscach

Az dotarlismy do ogromnych ogrodow zwanych Polami Marsowymi

Ktore zgodnie ze swoja nazwa mialy pewne militarne znaczenie, a na ich srodku wzniesiony zostal pomnik ku czci wojownikow rewolucji lutowej w 1917-tym roku

Natomiast gdzies tam z boku rysowaly sie kontury najbardziej malowniczego kosciola Petersburga

My jednak podazylismy dalej w strone rzeki, po drugiej stronie ktorej pojawily sie zarysy dawnego fortu

Idac ciagle wzdluz jej brzegow przekroczylismy jeszcze jeden kanal

I dotarlismy na ogromny Plac Palacowy, ktorego najwieksza ozdoba i najwspanialsza wizytowka jest przepiekny Palac Zimowy

Kolejna wizytowka tego pieknego miasta jest pomnik Piotra Wielkiego zamowiony przez Katarzyne Wielka, ktory stoi na nie mniej slawnym,bo najwiekszym na swiecie monolicie przetransportowanym ludzka reka, ktorego poczatkowa waga siegala 1500 ton

W 6-cio kilometrowym i trwajacym 9 miesiecy transporcie bralo udzial 400 osob a podczas przesuwania, kamieniarze rzezbili jego ksztalt, tak ze po skonczeniu prac skurczyl sie on do 1250 ton

Tuz obok usadowila sie nastepna wspaniala budowla, nalezaca do jednych z najwiekszych tego typu na swiecie, w postaci soboru Sw. Izaka, bedacego patronem Piotra Wielkiego

A w powrotnej drodze do hotelu natrafilismy na jeszcze jeden bardzo ciekawy prawoslawny kosciol zwany Katedra Kazanska, ktorej architektura bazowana byla na basilice sw Piotra w Rzymie

A eleganckie wnetrze odzwierciedlalo jej zewnetrzny dostojny wyglad

Natomiast po drugiej stronie pobliskiego kanalu znowu ujrzelismy sylwetke kolorowej cerkwi, ktorej zwiedzanie zostawilismy sobie jednak na pozniej

Po zakwaterowaniu sie w hotelu i krotkim odpoczynku po raz kolejny, ale juz prywatnie, ruszylismy na miasto, aby odwiedzic dwa interesujace nas punkty po przeciwnej stronie rzeki

Tym jednak razem podjechalismy metrem na druga jej strone, aby rozgladnac sie po starej cytadeli krolujacej na malej wyspie

Zbudowana ona byla na poczatku XVIII-go wieku przez Piotra Wielkiego i uzywana jako baza militarna oraz wiezienie, a teraz w wiekszosci stanowi obiekt muzealny

Po krotkim marszu dotarlismy na glowny plac cytadeli

Na ktorym gorowala katedra Sw Piotra i Pawla, majaca najwyzsza dzwonnice wsrod wszystkich kosciolow prawoslawnych na swiecie

I bedaca miejscem pochowku wiekszosci carow rosyjskich, poczawszy od Piotra Wielkiego

Wokol rynku rozlozyly sie pieknie odrestaurowane stare budynki koszarowe

A takze rownie pieknie odnowiona i do dzis funkcjonujaca stara mennica, na dokladne zbadanie ktorej mielismy wielka ochote

Ale powstrzymal nas widok reki sprawiedliwosci strzegacej porzadku

Swoje zainteresowanie przenieslismy wiec na pozostalosci militarne

I wkrotce tez wdrapalismy sie na mury obronne

Po ktorych mozna bylo urzadzic sobie ciekawy spacer i rozgladnac sie dokladniej po okolicy

To glowna brama wejsciowa widziana z gory

A to jedna z wiezyczek wartowniczych gesto rozmieszczonych na murze

No i dalszy widok na most na Newie prowadzacy z centrum miasta

Natomiast po drugiej stronie rzeki zachwycala wspaniala budowla Palacu Zimowego i gorujaca nad nim charakterystyczna bryla Soboru sw. Izaka

Po zwiedzeniu cytadeli wybralismy sie jeszcze kilkaset metrow dalej, gdzie na lagodnych falach jednej z odnog Newy kolysal sie przycumowany do brzegu kolejny, ale duzo mlodszy obiekt militarny

Znany nam z historii krazownik Aurora, ktory podobno swoim wystrzalem narobil troche zamieszania w ukladach politycznych Europy rozpetujac rewolucje pazdziernikowa w Rosji

W powrotnej drodze juz na piechote przekroczylismy most na Newie

A na przeciwnym jej brzegu ukazaly sie wieze soboru, ktory byl naszym kolejnym celem

Sobor ten to rowniez piekna wizytowka miasta

Nazywaja go kosciolem Na Rozlanej Krwi, bo zbudowany zostal na miejscu gdzie pod koniec XIX-go wieku zamordowany zostal car Aleksander II

Idac do niego minelismy bardzo stylowa mala kaplica Iwerskiej Ikony Matki Boskiej

Niestety jednak po dojsciu pod glowne wejscie soboru okazalo sie, ze jestesmy za pozno na zwiedzanie

Obeszlismy wiec go tylko dookola

Podziwiajac jego przepiekne zdobienia i wspaniala architekture nawiazujaca do sredniowiecznego rosyjskiego stylu

A ze swoimi charakterystycznymi cebulowymi kopulami

Wypisz wymaluj wygladal zupelnie jak wiekszy brat soboru Sw.Wasyla w Moskwie

I tak jak tamta budowla sluzy teraz jako obiekt muzealny

Kolejny dzien to wizyta w najslawniejszym miejscu St Petersburga, ktorym jest tzw Hermitage, czyli jedno z najwiekszych i najstarszych muzeow na swiecie, zajmujace 6 historycznych budowli, jedna z ktorych jest dawna rezydencja rosyjskich imperatorow, slynny Palac Zimowy

Juz samo wejscie do niego zapowiada niesamowity luksus z jakim zostal on urzadzony

A bogactwo i przepych tego miejsca widac na kazdym kroku

Muzeum pelne jest wspanialych eksponatow

I nawet korytarze wygladaja tam jak dziela sztuki

Ze swoimi bogato udekorowanymi scianami

Kazde pomieszczenie to inna wystawa

O zupelnie innym charakterze

I z innym wystrojem wnetrza

A zbior arcydziel malarskich zgromadzonych w muzeum

Jest najwieksza kolekcja obrazow na swiecie

Sam tylko Palac Zimowy zawiera w sobie 1500 pomieszczen, z ktorych czesc to prywatne pokoje rodziny krolewskiej

Ale jest wsrod nich takze wiele wspanialych sal

Przeznaczonych na cele reprezentacyjne

Do jednych z najpiekniejszych nalezy ta zlota komnata

Rownie piekna jest ogromna sala ze zlotymi kolumnami

Natomiast biale kolumny ozdabiaja wspaniala sale tronowa

Na ktorej zakonczylismy calodzienne zwiedzanie Hermitagu

A na te kolorowe misie trafilismy w drodze powrotnej do hotelu

Skad po chwili wypoczynku ruszylismy na Newski Prospekt na pozegnalna kolacje

Z cala nasza grupa, ktora miala sie rozstac nastepnego dnia

A po kilkugodzinnej wieczornej imprezie, okazalo sie ze mimo poznej pory, na zewnatrz ciagle swieci slonce

Wiec z przyjemnoscia skorzystalismy z tych slynnych "Leningradzkich Bialych Nocy" aby pospacerowac sobie jeszcze troche po ulicach miasta

Kolejny dzien to nasz ekstra dzien w Petersburgu, ktory postanowilismy poswiecic na wyjazd do Peterhof, najpierw jednak udalismy sie na blizsze spotkanie ze wspanialym soborem Sw. Izaka

Ktorego wielkosc oraz urode jego wspanialych kolumn zbudowanych z czerwonego granitu, mozna bylo docenic dopiero z bliska

Pierwsze swoje kroki skierowalismy do wiezyczki prowadzacej na dach kosciola

A potem trzeba bylo sie jeszcze wspiac specjalnie skonstruowanymi schodami na platforme obserwacyjna pod jego kopula

Ktora mozna bylo obejsc dookola i pozachwycac sie szeroka panorama miasta

Od poludnia otworzyl sie piekny widok na plac Sw Izaka

Natomiast z innej strony udalo sie nam wypatrzec kolorowe kopuly Soboru na Rozlanej Krwi

A jeszcze dalej ukazal sie ogrom odwiedzonego przez nas poprzedniego dnia Palacu Zimowego

Po upojeniu sie tymi wszystkimi pieknymi widokami, nadszedl czas na odwiedzenie srodka kosciola, ktory wprost zachwycil nas przepychem urzadzenia

Calosc wnetrza wykonczona byla w wielobarwnych granitach i marmurach

A kolumny wokol ikonostasu wykonane zostaly z polszlachetnych kamieni; malachitu i lazurytu

Glowna kopula tez bogato zdobiona siegala tam ponad 100 metrow w gore

A od zewnatrz byla pokryta szczerym zlotem

No ale komu w droge temu czas, wiec wkrotce podazylismy w strone przystani rzecznej znajdujacej sie tuz za Palacem Zimowym, skad mielismy poplynac do rosyjskiego odpowiednika Wersalu - Peterhofu

Widoczny on jest na planie w lewym gornym rogu, a wiec nie az tak daleko od centrum (okolo 25 km),

Tyle ze kolejki na wodoloty byly prawie rowne odleglosci do niego, co niestety ograniczylo czas naszego tam pobytu
Peterhof

Najwazniejsze jednak, ze jakos udalo nam sie dostac do tego niesamowitego miejsca, zbudowanego na zyczenie Piotra Wielkego, a slynnego z eleganckich palacow i wspanialych ogrodow

Ktorego najpiekniejsza wizytowka jest glowny palac polozony na wysokim klifie, oraz splywajace w dol kaskady wodne

Byl to tez pierwszy obiekt jaki nam sie rzucil w oczy, po wejsciu do ogromnego dolnego ogrodu

Tam tez skierowalismy swoje kroki i wkrotce dotarlismy do glownej fontanny

Przedstawiajacej Samsona rozrywajacego paszcze lwa, z ktorej tryskal 20-to metrowy strumien wody

A rzezba ta symbolizowac miala zwyciestwo Rosji nad Szwecja

Do glownej fontanny splywala rowniez woda z troche mniejszych wodotryskow, pnacych sie pod gore az do stop palacu

A wszystkie one pracuja na zasadach grawitacyjnych czyli bez uzycie zadnych pomp, a napedzane sa woda z ujec polozonych powyzej palacu, co w okresie ich budowy bylo bardzo powaznym osiagnieciem inzynieryjnym

W sumie jest ich razem 64 i woda z nich wplywa do kanalu prowadzacego do morza, widocznego gdzies tam na horyzoncie

Jak widac tlumy ludzi non stop oblegaly to przepiekne miejsce

A i przed wejsciem do palacu ustawily sie dlugie kolejki

Zdecydowalismy wiec, ze ograniczymy sie do zwiedzania tylko dolnych ogrodow, bo patrzac na ogrom palacu i jego parku, wszystkiego napewno i tak nie zdazylibysmy zobaczyc

Przeszlismy wiec tylko wzdluz scian palacowych, mijajac piekna krolewska kaplice

I zapuscilismy sie w dolne ogrody, a nasza marszruta wygladal bardzo podobnie do tej na planie, zaczynajac od jego lewej strony

Najpierw trafilismy na jeszcze jedna elegancka budowle, ktora okazala sie Wielka Oranzeria

A przed nia umiescila sie kolejna fontanna w ksztalcie pomnika

Tym razem byl to Triton walczacego z jakims potworem wodnym, z ktorego paszczy rowniez tryskal wielometrowy stromien wodny
Potem byly nastepne kaskady zwane Gora Szachow, ale niestety moglismy je podziwiac tylko na widokowce, poniewaz byly akurat w remoncie

Na pocieszenie wkrotce ujrzelismy nastepna fontanne

Zbudowana w romanskim stylu i dosc pokaznych rozmiarow

Kolejny wodotrysk na naszej trasie tworzyl solidnej wielkosci jeziorko

A tuz na jego brzegu umiescil sie skromny pawilon Malej Oranzerii

Nastepny zas ciekawy obiekt, do ktorego dotarlismy, to malowniczy palacyk Monplaisir

Ktory rowniez ukazal sie nam w tle kolejnej fontanny

A ktory byl ulubionym miejscem Piotra Wielkiego, gdzie podobno jego zona sama gotowala potrawy dla zaproszonych gosci

Stamtad skierowalismy sie na druga strone ogrodow, mijajac po drodze fontanne Adama, ktory na koncu alei mial tez swoja Ewe, bardzo podobnie wygladajaca

My jednak skierowalismy swoje kroki pod imponujaca Lwia fontanne zbudowana w antycznym stylu

No i na koniec dotarlismy do kolejnych kaskad zwanych Zlota Gora

Ktore tworzyla woda splywajace po specjalnych schodach

Ozdobionych starozytnymi rzezbami

Stamtad dostalismy sie nad sztuczne jeziorko

A tuz nad nim umiescil sie elegancki, choc bardzo prosty stylowo budynek, Marli Palace

Ktorego malowniczosc polozenia mozna bylo docenic dopiero z lotu ptaka

W drodze powrotnej natknelismy sie na jeszcze jeden sliczny dom zwany Hermitage Pawilon

Ktory rowniez otoczony byl woda, a stojace otworem drzwi zapraszaly do zwiedzania

No a nad morzem, skromna plaza pelna byla spragnionych ochlody od prazacego slonca plazowiczow

My jednak musielismy juz wracac, wiec o takim wypoczynku moglismy tylko pomarzyc
Ale mimo tego, ze upal tez nam troche dokuczyl, uwazalismy ze warto bylo sie troche pomeczyc, aby zobaczyc te wszystkie cuda swiata tego, jakimi nas uraczyl Peterhof

Odpoczynkiem byla powrotna podroz wodolotem, z pieknym widokiem na stojace w porcie, troche wieksze od naszego statki

No a wkrotce po raz kolejny znalezlismy sie na ogromnym placu zamkowym

Zatrzymalismy sie tam jednak tylko na chwile, gdyz mielismy jeszcze jeden obiekt do zwiedzania

Jeszcze wiec tylko ostatni rzut oka na to niesamowite miejsce, z podcieni ktorymi udalismy sie w dalsza droge

I po krotkim marszu zameldowalismy sie znow pod Katedra Zbawiciela na Rozlanej Krwi

Tym razem udalo nam sie wejsc do srodka tego niesamowitego obiektu

Ktorego sciany i sufity pokryte byly w calosci kolorowymi mozaikami z polszlachetnych kamieni, obejmujacymi powierzchnie 7500 metrow kwadratowych

Natomiast podloge zdobily wloskie marmury

A to glowny ikonostas

I pieknie zdobione krolewskie drzwi, prowadzace do glownego oltarza

A tak uhonorowano miejsce, gdzie zostal smiertelnie zraniony car Aleksander II

I jeszcze jednen ciekawy fragment wystroju kosciola - Grupa Ikon Polnocnych

No i na koniec rzut oka na przepiekne ozdobione sufity

Rowniez pokryte wielokolorowa mozaika, obrazujaca sceny biblijne

A na samym szczycie z kopuly spogladal na ziemie Chrystus Wszechmogacy

Rzeczywiscie wspaniale bylo to spotkanie ze starorosyjska kultura i sztuka, ale nadszedl czas na powrot do hotelu, a droga prowadzila nas przy eleganckim Muzeum Rosyjskim

Wzdluz pieknego Newskiego Prospektu

I w stylowych podcieniach najstarszego centrum handlowego w miescie, zwanego Wielkim Goscinnym Dworem, ktory powstal w polowie XVIII-go wieku i obejmowal powierzchnie 53 tys. metrow kwadratowych, na ktorej umiescilo sie ponad 100 sklepow i 10 wewnetrznych ulic

W drugiej polowie XX-go wieku zostal on odnowiony oraz czesciowo przebudowany i stanowi obecnie jeden z najbardziej eleganckich shoppingow we wschodniej Europie

Rownie pieknie wyglada on w nocnym oswietleniu, co udalo sie nam zaobserwowac, gdy korzystajac z leningrackich bialych nocy ruszylismy na ostatni spacer po miescie

Docierajac az pod zwodzony Most Palacowy, ktory jest podnoszony na noc, stajac sie dzieki temu jedna z atrakcji turystycznych

Oczywiscie znajduje sie on w poblizu Palacu Zimowego, ktory rownie pieknie wyglada nocna pora

Nasza powrotna droga wiodla nas znowu wzdluz Newskiego Prospeku

Gdzie po raz ostatni moglismy upoic sie widokiem jego eleganckiej zabudowy

A kanaly go przecinajace, mimo poznej pory, pelne byly zycie i ruchu turystycznego

No a nastepny dzien zastal nas juz na lotnisku, gdzie zakonczyla sie nasza przygoda z Rosja

I gdzie czekal na nas finski samolot, bo o dziwo z Rosji do Polski najekonomiczniej bylo przez Helsinki
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 38 odwiedzający (149 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|