Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Brazylia
Pierwszy odcinek naszej wycieczki przez Ameryke Poludniowa zaprowadzil nas z Rio de Janeiro do Paraty, malej miejscowosci rowniez lezacej nad Atlantykiem
Costa Verde
Droga nasza wiodla wzdluz wybrzeza zwanego Costa Verde, a ciagnacego sie z Rio az do Santos
Wybrzeze to charakteryzuje sie bardzo urozmaiconym krajobrazem, poniewaz pobliskie gory siegaja tam brzegu morza
Na bardziej plaskich terenach usadowily sie male miasteczka
Czesto przycupniete w glebokich zatokach
Nad piaszczystymi plazami i u stop soczyscie zielonych pagorkow
Najbardziej malowniczo wygladaly jednak plaze otoczone troche wyzszymi gorami
I te nad malymi zatoczkami gleboko wcinajacymi sie w lad
A widnokrag w strone morza zamykaly kontury malych i wiekszych wysp, ktorych dosc sporo nazbieralo sie w tym rejonie
Paraty
W koncu po kilku godzinach jazdy dotarlismy do Paraty, miasteczka ktorego imie pochodzi podobno od tlumaczenia lokalnej nazwy jako Rzeka Ryb i jest zwiazane z duza iloscia ryb w tamtejszej rzece
Obecni mieszkancy uwazaja jednak, ze nazwa zwiazana jest raczej z grasujacemi tam kiedys piratami, co napewno brzmi bardziej romantycznie
Paraty powstalo pod koniec XVI-go wieku jako mala wioska , ale w polowie nastepnego stulecia zostalo formalnie uznane jako miasto przez portugalskich kolonizatorow
Od konca XVII-go do poznych lat XIX-go wieku miasteczko sluzylo jako glowny port eksportowy najpierw dla zlota, potem kawy a na koniec alkoholu z trzciny cukrowej zwanego cachaca, ktory jest podstawowym skladnikim popularnego brazylijskiego koktailu caipirinha
Pozniej jednak troche wypadlo z obiegu co spowodowalo, ze pozostalo niezmienione od wielu lat i dopiero w latach 70-tych XX-go sulecia doczekalo sie kolejnego rozkwitu
Kiedy jego urocze i malownicze uliczki znalazly sie na trasach turystycznych
Po spacerze po tych niesamowicie kolorowych zaulkach starego miasta, dotarlismy nad mala rzeczke przez niego plynaca
Po jej drugiej stronie wiodl elegancki chodniczek, a wzdluz jej brzegow przycumowane byly male lodki
Nie mniej kolorowe niz okoliczne domki
Ale widac juz bylo, ze sluza one nie do polowow, ale raczej na wycieczki turystyczne
Wszystkie pieknie wymalowane czekaly na chetnych na zegluge po zatoce
My jednak jak narazie ograniczylismy sie jedynie do ogledzin, poniewaz mielismy juz zamowiana wycieczke nastepnego dnia
I dobrze, poniewaz strasznie ciezko byloby sie nam zdecydowac ktora z tych malowniczych lodek wybrac
Na ktorych nawet zwykle klocace sie ze soba kolory, wygladaly naprawde uroczo
Na brzegu znalezlismy z kolei jakis taki dziwny pomnik wykonany z drutu i wypelniony kolorowymi maskami
Byly tam tez plywajace ryby
A za zakretem trafilismy na piaszczysta plaze pelna spragnionych slonca wczasowiczow
Na kapiel zdecydowala sie jednak ich niewielka ilosc, choc spokojna woda zatoki zachecala do plywania
My niestety tez nie mielismy tego w planie, wiec wkrotce wrocilismy do starej czesci miasta i tym razem doszlismy do glownego portu
Skad nastepnego dnia mielismy sie udac na przejazdzke po zatokach Costa Verde
I tam dziesiatki wielobarwnych lodek mienilo sie wszystkimi kolorami teczy
A nie mniej uroczy i kolorowy byl skwerek na ktorym na chwilke przysiedlismy
Tuz obok znalezlismy rowniez ciekawe miejsce, zaprojektowane zeby podczas przyplywu woda mogla swobodnie wplywac na uliczki miasta, a potem rownie latwo odplynac do zatoki
Teraz jednak byl chyba okres odplywu, wiec bez problemow i sucha noga ruszylismy na dalszy spacer
Nie zaklocony takze ruchem samochodowym, ktory byl tam zakazany
Nastepnego dnia wczesnym rankiem opuscilismy nasz hotel i ruszylismy w strone portu
Najblizsza droga wiodla tuz przy malym kosciolku znanym z wielu widokowek przedstawiajace Paraty
Potem jeszcze pare minut marszu wzdluz kolorowych budynkow
I znalezlismy sie w malowniczym porcie
A widok stamtad byl jednym z najladniejszych obrazkow jakie widzielismy
Nasza lodka stala jednak jeszcze dalej, wiec trzeba bylo wejsc na drewniany pomost
A tam juz czekala nasza dzielna zaloga
Szybko wiec zaladowalismy sie na poklad
I wkrotce za soba zostawilismy nasze urocze miasteczko
I ruszylismy na podboj okolicznych wysepek
Poniewaz na pokladzie mielismy tylko nasza mala kilkuosobowa grupe, wiec bylo wystarczajaco miejsca na wylegiwanie sie
I w tej relaksujacej atmosferze moglismy podziwiac otaczajace nas krajobrazy
Po jakims czasie dotarlismy do malej zatoczki
Z piekna plaza, ktora otaczala gesta, zielona dzungla
Co prawda czatowaly na niej takze jakies wyglodniale sepiska
Ale i tak zdecydowalismy sie na krotka kapiel w tym uroczym zakatku
Co przyjemne szybko sie jednak konczy, wiec wkrotce kapitan zawolal do dalszej drogi
Kolejny krotki przystanek rowniez w towarzystwie innych lodek to innego rodzaju atrakcja
Jaka bylo spotkanie z lokalnymi mieszkancami, ktorzy wybiegli na nasze spotkanie w oczekiwaniu jakiegos przysmaku
Po banany przybiegla tez mala kapibara niezrazona obecnoscia solidnej wielkosci jaszczurki
No a na koniec i my dostalismy cos do przekaszenia
Potem zas pozeglowalismy dalej
Wkrotce dotarlismy do kolejnej wysepki
Tam co wieksze damy zostaly przetransportowane pontonem na brzeg
Natomiast dzielni zeglarze zostali na lodzi aby jej pilnowac
No i sfotografowac chodzace po brzegu nimfy
Widok ten okazal sie jednak tak pociagajacy
Ze jeden wilk morski nie mogl sie oprzec pokusie, skoczyl do wody i poplynal w kierunku brzegu
Na ktorym tez wkrotce sie znalazl ale przy okazji tak opadl z sil, ze zapomnial co go tam ciagnelo
Spacer po wyspie byl bardzo przyjemny, ale nie bylo zbyt wiele czasu na dalsze wedrowki
Poniewaz wkrotce trzeba bylo pomyslec o powrocie na nasza lodke, ktora tak jakby troche sie oddalila
Na wszelki wiec wypadek ten co sie najbardziej obawial nimf i piratow poplynal ja zatrzymac
Wkrotce tez znalazl sie znowu na jej pokladzie ale oczywiscie tez zapomnial po co tam plynal
No a na tych mniej dzielnych i z aparatami fotograficznymi czekal inny srodek transportu
Ktory choc niewielki, na szczescie wytrzymal obciazenie
I juz ze wszystkimi na pokladzie ruszylismy w powrotna droge
Wkrotce tez na horyzoncie ukazaly sie zarysy Paraty przycupnietego u stop zielonych wzgorz
No i ani sie nie obejrzelismy jak nasza mala lodka zacumowala w porcie
Tuz obok na falach kolysaly sie duzo wieksze jednostki
My jednak swoje kroki skierowalismy w strone miasteczka
Podziwiajac po drodze caly rzad tych najbardziej kolorowych lodek
Oraz malowniczy widok malego placyku, ktory odwiedzilismy juz poprzedniego dnia
Tym razem jednak okazalo sie, ze trafilismy na koncowke przyplywu i uliczki byly czesciowo zalane, a kolorowe domki przygladaly sie w wodzie swoim wielobarwnym odbiciom
Jeszcze ladniej to widac na widokowce
Ale i my zdolalismy uwiecznic na zdjeciu rzeke plynaca przez miasto, ktora przy okazji wyplukiwala caly brod ze starych uliczek
Idac glebiej okazalo sie jednak, ze wiekszosc wody juz zeszla
Wiec moglismy podreptac dalej juz bez moczenia nog
A poniewaz wszystkie drogi prowadzily do centrum
Wiec po chwili znalezlismy sie na glownym placu starego miasta
I przed budynkiem jego najwiekszego kosciola
Potem jednak podazylismy juz do naszego hotelu, aby sie przebrac z mokrych ciuchow
No a po kolacji znow znalezlismy sie na starych uliczkach
Ktore tak nas zauroczyly, ze szkoda nam bylo czasu na jakikolwiek odpoczynek
Wkrotce tez po raz kolejny dotarlismy nad rzeke, nad ktora umiescily sie stylowe restauracje
I ktorej prosta linia ciagnela sie az do zamglonych gor, skad wyplywala
A to juz widok na most z drugiej strony
Za ktorym z tylu, do snu juz ukladaly sie znane nam kolorowe lodki
Ktorych bylo duzo wiecej niz widzielismy poprzedniego dnia
A to jeszcze jeden rzut oka na kosciol i glowny plac
No i wrocilismy do miejsca, gdzie zauwazylismy lodziarnie, ktora podobno serwowala wspaniale lody i to sprzedawane na wage
Rzeczywiscie byly pyszne i dodaly nam energi na dalsze wedrowki po starych ulicach
W koncu zastal nas na nich zmrok, a swiatla malych sklepikow zaczely kusic przechodniow
Takze i my dalismy sie wiec namowic na kupno skromnych pamiatek i tak zakonczylismy nasza przygode z tym naprawde slicznym zakatkiem na mapie swiata
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 24 odwiedzający (35 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|