alek-ewa
  Mexico - Isla Mujeres
 


Isla Mujeres



Kolejny dzien naszego postoju w Cancun postanowilismy spedzic na pobliskiej wyspie zwanej Wyspa Kobiet



Zamiast wiec wypoczywac w naszym pieknym hotelu



Znowu zebralismy sily i ruszylismy w droge



Najpierw do malego portu, skad odplywaly promy na wyspe



Gdzie na szczescie nie musielismy dlugo czekac



  Wkrotce wiec zajelismy wygodne miejsca



I znowu pozegnalismy Cancun



A przed nami nastepny karaibski raj



Ktory juz na pierwszy rzut oka wygladal bardzo zachecajaco



Pierwsze swoje kroki skierowalismy oczywiscie na glowny plac, gdzie jak wszedzie na centralnym miejscu stal tym razem niezbyt wielki kosciolek



Naprzeciwko zas niego czolowa pozycje zajmowala dosc pokazna choinka



  Po dalszym krotkim spacerze ulicami miasteczka



Dostalismy sie na przeciwlegly brzeg, na ktorym znalezlismy interesujacy pomnik kobiety, ktory ponoc zastapil oryginalne kobiece rzezby Majow, zniszczone przez hiszpanskich najezdzcow. Od rzezb owych pochodzi nazwa tej wyspy.



Natomiast samo wybrzeze choc ciekawe to wcale nie wygladalo zbyt zachecajaco i tylko widoczny gdzies w dali budynek wskazywal, ze gdzies tam musi byc bardziej turystyczne miejsce



Nasza intuicja nas nie zawiodla, bo po dotarciu do konca wyspy okazalo sie, ze byl to piekny hotel



Stojacy na malej wysepce poloczonej z glowna wyspa drewnianym mostem



A laguna utworzona miedzy nimi stanowila wprost zachwycajacy obrazek



Oczywiscie bylo tam wiele innych i troche bardziej tradycyjnych osrodkow wypoczynkowych



Bo cala ta strona wyspy mogla poszczycic sie niesamowitymi plazami



Z bielutkim piaskiem



I krystalicznie czysta woda



Nie zabraklo tez i dzungli palmowej



Oraz charakterystycznych slomianych daszkow nad glowami



I tylko kolorowe lezaki i parasole wprowadzaly troche nowoczesnosci w ten sielski obrazek



A nad wszystkim gorowala wysoka latarnia morska



Natomiast wstepu na plaze od strony ladu strzegly taakie duze ryby



Niestety jednak nie zabawilismy na niej dlugo, bo licho nas kusilo, zeby jeszcze cos wiecej zobaczyc



Na piechote wyspy obejsc sie nie dalo, wiec wynajelismy na przejazdzke  taki oto rajdowy woz



I choc moze nie w najszybszym tempie, ale udalo sie nam dotrzec na najdalszy jej koniec, gdzie zamiast plazy znalezlismy cos dla bardziej energicznych i odwaznych wczasowiczow - zjazdy na linach



My jednak nie mielismy czasu na tego typu rozrywke, wiec popedzilismy dalej



Zatrzymujac sie jeszcze kilkakrotnie



Aby troche dluzej zakosztowac pieknych widokow



Niestety jednak nasz prom mial ustalona godzine powrotu



Wiec mimo ze chetnie zostalibysmy tam dluzej



Musielismy pozegnac Wyspe Kobiet



I ruszyc w droge powrotna na lad staly



Z zalem zostawiajac za soba to naprawde przesliczne miejsce



Niestety rowniez na zwiedzanie Cancun nie zostalo nam juz zbyt wiele czasu



Wiec musielismy zadowolic sie tylko krotkim spacerem po kolorowym placyku w centrum starego miasta
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 11 odwiedzający (29 wejścia) tutaj!  
 
Alek i Ewa Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja